Kakao - wciągająca gra kafelkowa
Za oknem coraz zimniej, więc wkrótce wieczory będziemy spędzać w ciepłym domowym zaciszu. Zimową porą nic nie smakuje tak dobrze, jak kubeczek gorącego Kakao. Skoro jesteśmy przy tym pysznym napoju to nie sposób nie wspomnieć o grze Kakao, czyli prostej grze kafelkowej.

Można się spotkać z opiniami, że Kakao jest produkcją podobną do Carcassonne. Na pierwszy rzut oka może się tak wydawać, ale różnic jest znacznie więcej. Tutaj również będziemy wykładać kafelki, choć odbywa się to zupełnie inaczej. Twórcy Kakao opracowali ciekawą mechanikę rozgrywki dającą całkiem sporo radości nad stołem.

Kakao - wciągająca gra kafelkowa

Czym jest gra Kakao?


Wspomniałem już, że mamy do czynienia z prostą grą kafelkową przyrównywaną do Carcassonne. Nie będziemy jednak budować średniowiecznego imperium, ale zabawimy się w przywódców plemion próbujących zarobić na zbiorze i sprzedaży owoców kakao. Wokół tego oryginalnego tematu zbudowano całkiem interesującą mechanikę, ale o niej nieco później.

Zadaniem graczy w Kakao jest zbiór owoców kakao, a robią to wysyłając pracowników w gęsto zalesioną dżunglę. Tam czekają na nich nie tylko plantacje drogocennej rośliny, ale także ryneczki, na których mogą handlować sprzedając kakao za jak najlepszą cenę. Wioski potrzebują wody, więc zawalczymy o dostęp do jezior w dżungli. Kluczem do sukcesu może się okazać przychylność bogów, a więc nie będzie można zapomnieć o pielgrzymkach do ukrytych w gąszczu dżungli świątyń. Kakao serwuje nam całkiem ciekawą przygodę i lekcję zarządzania plemienną wioską.

Kakao - wciągająca gra kafelkowa

Zawartość pudełka i wykonanie gry Kakao?


Pudełko Kakao wita nas bardzo klimatyczną grafiką azteckiej bogini, a przynajmniej postaci nasuwającej takie skojarzenia. Zieleń liści jasno kojarzy się z dżunglą, a wyeksponowany owoc kakao mówi nam, co będzie tematem. Jest ładnie i aż chce się zajrzeć do pudełka. We wnętrzu czeka nas kolejna bardzo miła niespodzianka, jaką jest imponująca wypraska.

Wydawca zadbał o fantastyczną wypraskę posiadającą miejsce na każdy element gry. Ta radość na twarzy gdy człowiek pomyśli o tak zorganizowanym pudełku. Świadomość, że wyciąga się grę z regału, wykłada na stół, otwiera wieczko i... wszystko jest pomieszane, bo projektanci pominęli jeden mały detal. Między wypraską i górną częścią pudełka jest spora luka. To oznacza, że wszystkie elementy gry po postawieniu pudełka pionowo mieszają się niczym skarpetki w pralce.

Kakao - wciągająca gra kafelkowa

Szkoda, ponieważ wypraska poza tym "detalem" jest genialna. Naprawdę pomyślano o przegródkach na wszystkie kafelki już pogrupowane. Mamy tu miejsce na owoce kakao w formie dużego wycięcia w kształcie kakao. Monetki mają swoje rynienki i jeżeli trzymamy pudełko z grą poziomo to Kakao zawsze będzie gotowe do rozgrywki. No ale cóż, ja trzymam pionowo. Rozwiązaniem problemu może być jakiś przycisk umieszczony w luce. U mnie padło na worek z woreczkami strunowymi. Można tez zastosować jakąś gąbkę bądź inny przedmiot, który dociśnie planszetki wiosek.

Pozostałe elementy to ponownie wysoka jakość wykonania. Kafelki sprawiają wrażenie bardzo solidnych, a drewniane elementy nie pozostawiają nic do życzenia. Patrząc na małe owoce kakao aż się ma ochotę na tabliczkę czekolady. Osobiście bardzo mi się podoba kolorystyka na kaflach i planszach wiosek. Generuje taką miłą sielankę na stole. Na pochwałę zasługuje także przejrzysta instrukcja z wydzieloną kartką opisującą wszystkie kafelki dżungli. Całość po prostu robi dobrą robotę.

Kakao - wciągająca gra kafelkowa

Jak się gra w Kakao?


Kakao jest grą bardzo prostą jeżeli chodzi o zasady co nie oznacza, że nie można przy niej trochę pogłówkować. Dróg do zwycięstwa jest kilka, a do samego końca nie możemy być pewni, kto okaże się najlepszym plantatorem kakao. Co, więc przyjdzie nam robić podczas rozgrywki?

Zacznijmy od rozłożenia gry, które trwa dosłownie chwilę dzięki (prawie) rewelacyjnej wyprasce. Każdy gracz wybiera kolor i bierze dla siebie planszę wioski oraz kafelki z pracownikami. Następnie na torze wzdłuż rzeki ustawia się pionka nosiwody. Grę rozpoczniemy po wyłożeniu dwóch kafli startowych dżungli oraz ułożeniu stosu tychże kafli do dobierania w czasie rozgrywki.

Gracze dobierają na rękę trzy płytki ze swoich kafelków wioski. W swoim ruchu należy wyłożyć jeden kafel wioski tak, aby przynajmniej jedną krawędzią stykał się z kaflem dżungli. Wioski nie mogą się stykać ze sobą. Tworzymy szachownicę, w której na przemian leżą kafle wiosek i dżungli. Po wyłożeniu może być konieczne uzupełnienie budowanej planszy o płytkę dżungli. Uzupełniamy ją, gdy dwie wioski zetkną się rogami a między nimi powstanie luka w szachownicy.

Kakao - wciągająca gra kafelkowa

Po wyłożeniu płytek gracz rozpatruje akcje. Na kaflach wiosek znajdują się narysowani robotnicy. Ich ilość odpowiada liczbie dóbr jakie mogą zebrać z przylegającego kafla dżungli. Jeżeli na przylegającym kaflu dżungli znajduje się jeden owoc kakao, a na płytce wioski dwóch robotników to pobieramy dwa owoce do swoich zasobów. W magazynie można posiadać tylko pięć owoców kakao, więc należy je rozważnie zbierać i sprzedawać. Podobna zależność zachodzi między wszystkimi typami kafli. Wyjątkiem są Świątynie, w których robotnicy dają efekt dopiero na końcu gry. Gracz z największą ilością członków plemienia przy świątyni otrzymuje za nią 6 punktów, a kolejny dostaje 3 punkty.

W grze znajdują się następujące płytki:
- plantacje kakao
- rynki
- woda
- kopalnie złota
- świątynie
- miejsca kultu Boga Słońca

Warto wspomnieć o płytkach miejsc kultu Boga Słońca. Dają one żetony, które pod koniec gry umożliwiają nadbudowę wiosek. To daje możliwość zapewniania sobie sporego zastrzyku punktów. Gra kończy się gdy graczom zabraknie płytek wiosek. Wygrywa wódz z największą ilością pieniędzy.

Kakao - wciągająca gra kafelkowa

Czy Kakao ma klimat?


Kakao może nie sprawi, że poczujemy się niczym plantator z prawdziwego zdarzenia, ale ma w sobie to coś. Ładne, kolorowe grafiki i wykonanie dają poczucie pewnej sielanki nad stołem. Częściowo można faktycznie poczuć się, jak zarządca małej wioski gdzieś w południowoamerykańskiej dżungli. Jak na prostą grę rodzinną to klimat jest dość wyczuwalny, choć szybko zostanie przyćmiony czystą kalkulacją.

Czy Kakao jest grą doskonałą?


Z pewnością jest to gra wciągająca i przyjemna. Naprawdę dobrze się skaluje i działa zarówno dla dwóch, jak i czterech graczy. Mechanika została dobrze przemyślana i daje możliwość pokombinowania mimo bardzo prostych zasad. Niedzielni gracze będą się cieszyli ze zbierania owoców i ich sprzedaży. Bardziej zaawansowani gracze będą liczyć płytki, kombinować jak dokładać kafle żeby rywal nie skorzystał i przemyślą strategię nadbudowy wiosek.

Niestety jest to gra mała. W efekcie rozgrywka może szybko przynieść pewną monotonię. Na pewno nie jest to tytuł do zabawy przez cały wieczór. Polecam maksymalnie dwie partyjki w roli przyjemnego filera i odłożenie gry na regał. Kakao daje radość z gry, ale w gruncie rzeczy za każdym razem trzon rozgrywki będzie taki sam.

Kakao - wciągająca gra kafelkowa

Komu polecam grę Kakao?


Z Kakao będzie się bawić zasadniczo każdy. Zarówno osoby niezaznajomione z planszówkami, jak i weterani gier bez prądu znajdą tu coś dla siebie. Prosta rozgrywka nie jest prostacka i daje możliwości pokombinowania. Także losowość jest tu dość mała, dzięki czemu wiele zależy od decyzji gracza.

Oczywiście bardziej zaawansowani gracze mogą się szybciej znudzić. Kakao będzie doskonałym filerem przed głównym daniem wieczoru. Tytuł szybko rozłożymy, a zasady wytłumaczymy w mgnieniu oka. Najbardziej trafioną grupą odbiorczą będą szeroko rozumiane rodziny. Kakao może się spisać na stole po rodzinnym obiedzie, albo podczas wieczoru z bliskimi. W grze praktycznie nie występują negatywne interakcje, więc nie dojdzie do poważniejszych sprzeczek. Mówię do poważniejszych, ponieważ znam osoby, które potrafią zrobić wojnę o wszystko. One dostrzegą powód do obrażenia się gdy przeciwnik dołoży kafelek w jedyne rozsądne miejsce, ale tym samym nie da profitów naszemu furiatowi.

Osobiście byłem zaskoczony ile zabawy dała mi ta gra. Na pewno do Kakao będę siadał często, chociaż nigdy nie stanie się ono gwiazdą wieczoru.

Kakao - wciągająca gra kafelkowa

Kakao - kilka suchych faktów:


Polski wydawca: G3
Autor: Phil Walker-Harding
Liczba graczy: 2-4
Wiek: od 8 lat
Czas gry: 45 minut przy komplecie graczy. Na dwóch dużo, dużo krócej.

Zawartość pudełka:
- 44 kafli pracowników
- 28 kafli dżungli
- 4 plansze wiosek
- 4 pionki nosiwodów
- 20 owoców kakaowca
- 12 żetonów Słońca
- 48 złotych monet